14 października w godzinach popołudniowych rozpoczęła się (jak okazało się po jej zakończeniu najlepsza wycieczka w historii klas czwartych. Dwa autokary, z ponad 80 uczniami i 7 opiekunami ruszyły w stronę Tallina. Nocny przejazd odbył się bez kłopotów i wczesnym rankiem zameldowaliśmy się w porcie w Tallinie. Zwiedzanie zaczęliśmy od portu oraz Muzeum Morskiego, w którym zachwyt całej grupy wzbudziła łódź podwodna. Następnie udaliśmy się na zwiedzanie Starówki. Najpierw podziwialiśmy Górne Miasto. Spacer zaczęliśmy od wzgórza Toompea, gdzie zobaczyliśmy zamek z placem zamkowym, następnie Basztę Długi Hermann, estoński parlament „Rigikogu”, estoński Prawosławny Sobór moskiewskiego Patriarchatu. Następnie udaliśmy się na dwa tarasy widokowe, z których zobaczyliśmy przepiękną panoramę na Dolne Miasto, baszty, port i zatokę. Spacerem dotarliśmy do Dolnego Miasta z Kościołem św. Mikołaja, Placem Ratuszowym i Apteką Magistracką (najstarszą nieprzerwanie funkcjonującą aptekę w Europie). Nasz podziw wzbudziły kamieniczki kupieckie Trzy Siostry oraz romantyczna uliczka Św. Katarzyny. Około 16.30 zaokrętowaliśmy się na prom ms Baltic Queen Tallink. Po odnalezieniu swoich kajut (co nie było proste i oczywiste bo prom miał 10 poziomów) udaliśmy się na bardzo obfitą obiadokolacją. Ku naszemu zdziwieniu prom okazał się dosyć luksusowy i oferował wiele atrakcji, z których zgodnie z podpisanym wcześniej regulaminem mogliśmy korzystać (oczywiście pod bacznym okiem naszych nauczycieli). Pani prof. Katarzyna Chojnacka i p. prof. Dorota Wiśniewska pilnowały nas na parkiecie promowej dyskoteki, Pan prof. Tomasz Pec kontrolował zapędy bingowe i loteryjne w promowym „kasynie”, Pani prof. Anna Lasota i Pani Prof. Ewa Chmielewska przemierzały korytarze w strefie rozrywkowej a Pani prof. Katarzyna Pyczot i Pani Beata dzielnie trzymały straż na pokładach odkrytych. Noc minęła spokojnie a piękno wschodu słońca zaskoczyło nas wszystkich. Na horyzoncie zauważyliśmy Sztokholm. Najpierw udaliśmy się na wyspę Djurgarden, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Vasa. Znajduje się w nim wydobyty w 1961 z dna morskiego i doskonale odrestaurowany XVII wieczny okręt wojenny.. Zwiedzanie miasta zaczęliśmy od ratusza miejskiego i Pałacu Królewskiego, który jest oficjalną siedzibą Króla Szwecji. Następnie, wąskimi, średniowiecznymi, brukowanymi uliczkami przeszliśmy na sztokholmski rynek. Tam naszym oczom ukazały się kolorowe kamienice uznawane za najbardziej pocztówkowe miejsce w całej stolicy Szwecji. W centrum starówki zobaczyliśmy przepiękną gotycką Katedrę Sztokholmską z majestatycznym posągiem św. Jerzego zabijającego smoka i gmach Muzeum Nobla. W poszukiwaniu najlepszej burgerowni w Sztokholmie spacerowaliśmy klimatycznymi uliczkami z licznymi sklepikami i restauracjami. Zaczęło zmierzchać. W porcie czekał na nas prom, zapraszając na swoje wieczorne atrakcje. Kilka minut po północy Baltic Queen miał postój w fińskim porcie na Wyspach Alandzkich w Mariehamm. Większość z nas z zainteresowaniem oglądała manewry olbrzymiego promu między licznymi wyspami szerowego wybrzeża. Kolejny poranek był równie piękny jak poprzedni ale nasze nastroje znacząco się pogorszyły. Wszystkim zrobiło się trochę smutno, ze zbliżamy się do nieuniknionego końca naszego pobytu na Baltic Queen. Po śniadaniu wyokrętowaliśmy się i ruszyliśmy w stronę trzeciej stolicy na naszej trasie. Już wtedy wiedzieliśmy, że Ryga nie będzie ostatnią stolicą, którą zwiedzimy. Poprzedniego dnia w głowie Pani prof. Chojnackiej narodził się pomysł na oryginalny powrót do Warszawy, ale o tym potem. Póki co jedziemy do Rygi. Trasa Tallin – Ryga biegnie wzdłuż Morza Bałtyckiego. W godzinach popołudniowych rozpoczęliśmy spacer po secesyjnej części Rygi. Pełni zachwytów nad unikatową architekturą stolicy Łotwy dotarliśmy do Starego Miasta. W trakcie zwiedzania zobaczyliśmy kościół św. Piotra, Dom Bractwa Czarnogłowych- najbardziej rozpoznawalny budynek w Rydze, Ratusz, protestancką katedrę NMP - największy kościół w krajach bałtyckich, plac Katedralny, zespół średniowiecznych kamieniczek – Trzej Bracia. Zrobiliśmy ostatnie zakupy, zjedliśmy kolację i o 20.30 ruszyliśmy do …kolejnej stolicy na naszej nowej trasie czyli do Wilna. Około 1 w nocy zameldowaliśmy się na cmentarzu na Rossie. Na wojskowej części cmentarza bez problemu odnaleźliśmy grób w którym spoczywa ciało Matki Józefa Piłsudskiego oraz serce Piłsudskiego. Następnie udaliśmy się na wileńską Starówkę. Zaczęliśmy od Ostrej Bramy, potem udaliśmy się pod klasztor bazylianów w którym “umarł Gustaw, narodził się Konrad”. Podziwialiśmy przepięknie oświetloną Basztę Giedymina i Górę Trzykrzyską. Niemniejsze wrażenie zrobił na nas podświetlony i pusty Plac Katedralny z Bazyliką Stanisława Biskupa i dzwonnicą wysoką na 50 metrów oraz kościół Świętej Anny. Nocny spacer Zaułkiem Literackim spodobał się nie tylko klasie humanistycznej. Na ścianie jednego z domów umieszczono ponad 100 drewnianych tabliczek poświęconym znanym mistrzom pióra, którzy w jakiś sposób związani byli z Litwą. Najmniej śpiący z uczestników naszej wycieczki (była godzina 2.20) odnaleźli kilka polskich nazwisk np. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Adama Mickiewicza czy Czesława Miłosza. Nocne zwiedzanie Wilna zakończyliśmy spacerem po Wileńskim Uniwersytecie. Zaczynało już świtać jak żegnaliśmy się z Wilnem. Przed południem dotarliśmy do Falenicy, kończąc najlepszą wycieczkę szkolną w jakiej podczas tych czterech lat uczestniczyliśmy!